Paradoksalnie w czasach przesytu informacją popyt na wiedzę jest przeogromny. Stale chcemy wiedzieć więcej. Chcemy poznawać nowe dziedziny. Chcemy się ciągle uczyć. A może w sumie po prostu to potrzebujemy?

Mniejsza z tym. Najważniejsze, że to oznacza, że jest popyt na wiedzę. Jest popyt na szkolenia.

Ale jest też mnóstwo osób, firm i instytucji, które tę wiedzę oferują. Co gorsza dla biznesu, oferują tę wiedzę często za darmo. Czy to oznacza, że jest to jednak przesyt wiedzy? Nie zupełnie.

Wiedzy faktycznie jest dużo, jest łatwo dostępna. Niestety jest często kiepskiej jakości. Wiedza dostępna dziś w internecie, bo to jest dziś główne jej źródło, może być tworzona przez każdego. Kiedyś specjaliści musieli w jakiś sposób najpierw udowodnić, że są specjalistami. Dziś każdy może pisać i mówić co popadnie.

Dlatego pierwszym twoim celem, zajmując się sprzedażą wiedzy, powinno być pokazanie, że naprawdę jesteś ekspertem. Nie musisz mieć od razu dyplomów. To co musisz mieć to:

  • własne przykłady zastosowanej wiedzy,
  • wiarygodność potwierdzoną praktyką i opiniami innych,
  • wartościowe próbki twojej wiedzy, które od razu mogą zostać zastosowane i sprawdzone.

Tworząc na przykład swoją stronę internetową musisz uwzględnić wszystkie te trzy rzeczy. Oto w jaki sposób możesz to na przykład zrobić:

  • prowadź bloga opisując własne doświadczenia w zastosowaniu wiedzy na sobie lub innych,
  • nagraj i opublikuj wypowiedzi osób, które zastosowały już wiedzę, którą przekazujesz,
  • udostępniaj swoje szkolenia w różnej formie, jako gratisowe próbki, mniejsze i tanie kursy, szkolenia jako nagrody itp.

Wykorzystaj dziś różne sposoby udostępniania i techniki szkoleń. Jeśli prowadzisz szkolenia stacjonarne, spróbuj zrobić szkolenie internetowe. Z kolei jeśli sprzedajesz kursy internetowe, napisz i wydaj książkę. Jeśli już napisałeś książkę, zrób prezentację podczas konferencji TED Polska (lub innej).

Jednym z najlepszych form sprzedaży szkoleń w internecie jest sprzedaż kursów w postaci dostępu do plików: tekstowych, prezentacji i nagrań audio/wideo. Są w internecie platformy, które umożliwiają szybkie rozpoczęcie takiej działalności. Jednak najlepiej budować swoją własną markę, we własnej domenie. Są specjalne platformy umożliwiające prowadzenie kursów. Jednak często wystarczy zwykły sklep internetowy z opcją udostępniania plików.

Być może już sprzedajesz na jakiejś gotowej platformie lub masz własny sklep internetowy. Samo posiadanie mechanizmu do sprzedaży jednak nie wystarczy. Aby coś sprzedać i uzyskać sensowne przychody ze sprzedaży trzeba jeszcze zorganizować marketing.

Najprostszy sposób na przyciągnięcie ruchu to częste pisanie na tematy poszukiwane w internecie. Bardzo ważne aby pisać dokładnie na temat, który potencjalni uczestnicy szkoleń już poszukują.

Kiedy więc zaczniesz pisać na to co ludzie szukają w internecie, znajdą tę wiedzę na twojej stronie, poznają twoje własne doświadczenia, opinie innych, zaoferuj im próbki. Daj im możliwość bezpłatnego zamówienia minikursu, czy poradnika. Wykorzystaj autoresponder do tego, aby być z nimi potem w kontakcie i mieć możliwość proponowania coraz to atrakcyjniejszej wiedzy.

W najpełniejszej formie oferuj swoją wiedzę w postaci produktów gotowych do zakupu z płatnością on-line, do natychmiastowego pobrania. Tak, aby jak już zaczną pożądać twojej wiedzy, nie musieli długo czekać, kiedy z niej będą mogli skorzystać.

Zapytaj o sprzedaż wiedzy w internecie

Na koniec podpowiem jeszcze jedną ważną metodę na zwiększenie przychodów ze sprzedaży szkoleń. Metodę, która nabiera na znaczeniu, szczególnie teraz, kiedy coraz częściej korzystamy z internetu już nie za pomocą komputera.

Zapakuj swoją wiedzę w aplikację na urządzenia mobilne. Niech twoje szkolenie stanie się osobistym nauczycielem w postaci programu komputerowego.

Oto przykładowa inspiracja: mobilny trener na Androida. Takie „szkolenie” to już nie tylko przekaz samej wiedzy, ale równiż interaktywne narzędzie, którego zadaniem jest pomagać również w motywacji i wytrwałości w codziennych ćwiczeniach.

mobilny trener

Zdaję sobie sprawę, że taka aplikacja to znacznie trudniejsza rzecz niż nawet samo wideo. Warto jednak cały czas myśleć do przodu i nie ograniczać się tylko do aktualnie stosowanej metody szkoleniowej. Zarabiając na szkoleniach stale trzeba szukać nowych form. Najlepiej takich, których konkurencja jeszcze nie stosuje.

Dla użytkowników Klientera: Grupa społecznościowa sprzedawców szkoleń
Nie masz Klientera?

Zapytaj o strony do sprzedaży szkoleń