Wyróźnij sięOpowiedziałem ostatnio afrykańską bajkę o małpach, z której wynikało, że to samo postępowanie może jednym pomóc, a innym zaszkodzić.

Bądź ostrożny w powielaniu rzeczy, które inni robią. Kiedy myślisz „chyba też tak zrobię!”, zastanów się jak to będzie odebrane przez Twoich klientów.

Zwróć uwagę na sytuację, kiedy możesz zbyt upodobnić się do kogoś. Efekt może być taki, że zginiesz w tłumie. Na przykład kiedy stosujesz identyczne szablony graficzne co inni, to Twoje internetowe strony będą słabo zapamiętywane. Szczególnie Twoje główne strony internetowe powinny się wyróżniać.

Kiedy stosujesz te same teksty reklamowe co inni, możesz być postrzegany jako bezmyślny naśladowca. Przeczytałem niedawno artykuł o reklamie w stylu Piotra Majewskiego. Okazuje się, bezmyślne kopiowanie sposobu w jaki Piotr tworzy swoje oferty sprawił, że niektórzy zaczęli czuć niechęć do takiej formy pisania tekstów marketingowych. Piotr odnosi korzyści, a naśladowcy nie.

Prowadząc firmę staraj się oczywiście uczyć od tych, którzy sobie lepiej radzą. Zwróć uwagę jakie stosują metody i techniki sprzedaży. Nie zawsze jednak wszystko musi działać u Ciebie.

Kiedy stosowane przez innych metody wdrażasz u siebie, staraj się w jakiś sposób wyróżnić się. Szczególnie jeżeli ci, których naśladujesz, kierują swoją ofertę do tej samej luib nawet zbliżonej grupy docelowej.

Na przykład nie kopiuj dosłownie treści maili jakie dostajesz od innych. Nie wstawiaj identycznych ilustracji na swój ekspercki blog. Nie kopiuj nawet dokładnie układu graficznego. Zmień coś, choć trochę. Niech przekaz będzie podobny, ale sama treść, sama zawartość, niech będzie jednak inna. Niech charakteryzuje to Twoją osobę. Pokaż siebie na swoich stronach internetowych, a nie kogoś innego, kogo ty po prostu tylko naśladujesz.

Dlatego nawet to, o czym ja tu piszę i co przekazuję w moich materiałach oraz szkoleniach, wdrażaj z rozwagą, dostosowując to do siebie i swojej sytuacji.

Na przykład jakiś czas temu pisałem o pakowaniu książek i zachęcałem do korzystania ze specjalnych opakowań. Jeden z czytelników napisał, że on woli pakować w gazety. Kiedy to uzasadnił, zdecydowanie go poparłem. O to właśnie chodzi, aby nie brać na ślepo tego, o czym nawet ja piszę.

Jeśli więc nie zgadzasz się z czymś, o czym tutaj przeczytasz lub co usłyszysz, to podziel się ze mną swoimi wątpliwościami. Być może ja też nauczę się czegoś od Ciebie.