Okazuje się, że wiele osób nadal nie widziało właściwej oferty warsztatów „Sztuka Instrukcji Wideo” z cenami (którą widzisz z prawej strony). Nie dziwię się temu, bo było to z mojej strony zamierzone.

Chciałem aby w pierwszej edycji, tej ze spotkaniami na żywo, wzięli udział tylko ci, którzy są już przygotowani na komunikację za pomocą wideo. Dlatego do obejrzenia oferty wymagane było obejrzenie wcześniej nagrań z dwóch webcastów.

Również celem konkursu na kolejne pomysły na instrukcje wideo było zachęcenie do zapoznania się z dotychczasowymi podanymi przeze mnie 40 pomysłami. Cieszę się, że dwóch z trzech laureatów konkursu dokupiło i tak wyższy poziom warsztatów. Trzeci laureat też planuje zrobić to samo. Oznacza to, że konkurs spełnił swoje zadanie i przyciągnął właściwe osoby, które nie poprzestaną jedynie na gratisowym poziomie.

Dzięki temu w pierwszej edycji warsztatów wezmą udział osoby, które już radzą sobie z odbiorem oferty na wideo, które już rozumieją ten rodzaj przekazu. Osoby które przeszły przez te „przeszkody” są tym samym w pewien sposób wyselekcjonowane i także wyróżnione. To od nich bowiem będzie zależeć ostateczny kształt warsztatów.

Dzięki takiej formie selekcji warsztat w formie już nagranej będzie nie tylko pełen instrukcji ode mnie. Będzie też zawierał mnóstwo wartościowych przykładów wykonanych przez uczestników w trakcie warsztatów. Bo zawsze tylko na pierwszej edycji jest okazja do mojego osobistego wsparcia i nadzorowania wykonywania zadań. Zadań, których efekty można od razu wykorzystać w swojej działalności.

W kolejnych edycjach będzie już łatwiej się zapisać i nie będę już stawiać takich wymagań. Kolejni uczestnicy będą bowiem korzystać z efektów pracy uczestników tej pierwszej edycji.

Pamiętaj, moim celem nie jest jak największa liczba uczestników na warsztatach. Moim celem jest  jak najwyższy poziom merytoryczny i jak najwyższa skuteczność wdrożenia zdobywanej wiedzy u jego uczestników. Uważam, że od sukcesów uczestników pierwszej edycji zależy w dużym stopniu powodzenie warsztatu na przyszłość. Dlatego wprowadziłem takie przeszkody w dotarciu do właściwej oferty.

Piszę o tym, abyś również ty zaczął tak na patrzeć na swoją internetową sprzedaż. Jeśli sprzedajesz w internecie możesz maksymalizować swoje zyski za wszelką cenę. Ale możesz też nastawić się na maksymalizowanie zysków swoich i klientów za razem. To drugie jest trudniejsze, bo często wymaga odroczenia możliwych zysków na nieco później. Wymaga większej inwestycji na początku. Jeżeli jednak patrzysz długoterminowo na swój biznes i masz wielką wizję, to właśnie takie nastawienie jest najlepszą drogą do jej osiągnięcia.